Brak produktów
Prices are tax included
Kupując teraz ten produkt otrzymasz 4 punktów lojalnościowych. Twój koszyk wyniesie 4 punktów lojalnościowych które mogą być zamienione na jeden bon o wartości 0,80 zł.
473263
Nowy produkt
Fryzjer raz w miesiącu odwiedzał wszystkie regimenty szpitala. W sumie przebywał 3 dni. Na pana fryzjera nikt z nas nie czekał. Nie zauważyłem, żeby jego wizyta była szczególnym dniem. Nic z tych rzeczy. Golibroda był starszym panem. Przypominał referenta z urzędu niż stylistę fryzur. Pojawiał się po śniadaniu. W kącie korytarza, w świetlicy-jadalni mościł warsztacik, czyli prowizorkę, łatwą do rozbiórki. Na stoliku stawiał maszynkę do strzyżenia, ręczną i elektryczną, brzytwy, nożyczki i kilka grzebieni z powyłamywanymi zębami. Do krzesełka przywiązywał długi rzemienny pasek do ostrzenia brzytwy, którą wecował. Nigdy nie przynosił ze sobą lustra. Strzygł, jak to się mówi, na sucho albo pod garnek. Postrzyżyny rozpoczynał od najmłodszych pacjentów. Siostry doprowadzały zarośnięte dzieci do pana golarza, a on już wiedział, jak przywrócić włosy do porządku. Ciął równo, jak w wojsku. Dzieciom podobało się siedzenie na krzesełku, z prześcieradłem owiniętym jak szalik pod szyją. Podziwiali pana, że potrafi klekotać nożyczkami jak bocian dziobem. Kędziorki spadały na ramiona i zsuwały się na ziemię, bo wszyscy się wiercili. Mali pacjenci po strzyżeniu biegli do łazienki, żeby przejrzeć się w lustrze. I robili duże oczy. []
Autor | Czesław Mirosław Szczepaniak |
ISBN | 9788366934283 |
Rok wydania | Rok wydania: 2022 |
Wydawnictwo | Mamiko |
Ilość stron | 120 |
Autor | Czesław Mirosław Szczepaniak |
ISBN | 9788366934283 |
Rok wydania | Rok wydania: 2022 |
Wydawnictwo | Mamiko |
Ilość stron | 120 |
No Special products